czwartek, 2 stycznia 2014

Kalendarz w pokoju

Początek Nowego Roku to najlepszy moment, aby porozmawiać o kalendarzach. Zwykły kalendarz biurowy jest z pewnością praktyczny, nie zawsze jednak estetyczny, a na pewno niezbyt dekoracyjny. Wielu z nas jednak musi kontrolować upływający czas oraz planować swoje zajęcia. Jak zatem pogodzić konieczność i estetykę? Oto kilka ciekawych propozycji.

Na przykład z wykorzystaniem czarnej tablicy:


decorandyouhr.com

Inne kalendarze na wprost ścianie:




Jeśli ktoś nie chce jednak ingerować w ścianę, pozostają oryginalne kalendarze, które bez większego szwanku można zawiesić:



Lub postawić:

designerdaily.com

Wszystkim natomiast, którzy, tak jak ja, nie potrafią ruszyć się z domu bez podręcznego organizera, pozostają rozwiązania tradycyjne.




Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!


czwartek, 26 grudnia 2013

Meblościanka, cz. 1.

Każda rozmowa na temat urządzania wnętrz prędzej czy później kończy się pytaniem "A co zrobić z meblościanką?". Bo też czy na wschód od Łaby istnieje ktoś, kto nigdy nie mieszkał w mieszkaniu z meblościanką? Albo czyi rodzice, dziadkowie, albo chociaż sąsiedzi nie mieli meblościanki? To nieodłącznie postsocjalistyczne doświadczenie. Dla przypomnienia: klasyczna meblościanka z NRD wyglądała tak:


A to klasyczna meblościanka z PRL:


Powszechność meblościanki wynikała z jej propagandowej użyteczności - był to idealny, praktyczny mebel dla społeczeństw socjalistycznych. Praktyczności trudno zresztą zaprzeczyć. Meblościanki doskonale nadawały się do niewielkich mieszkań w blokach, zamieszkiwanych przez kilka pokoleń, które posiadały dużą liczbę przedmiotów. Było w niej miejsce na telewizor, a także niezliczone szafki i schowki. W meblościance zmieścić mógł się cały majątek i dlatego też często nadal trudno z niej zrezygnować. 

Współcześnie często dąży się do przerabiania i unowocześniania meblościanek. Wiele osób nie chce, albo nie może się ich pozbyć, chce natomiast zmienić ich wygląd. Sprawdzają się tutaj różnego rodzaju naklejki, tapety, farby. Temat zmieniania meblościanki powróci tu jeszcze nie raz. Interesuje mnie niezmiernie, ponieważ sama odziedziczyłam komplet takich mebli. Zanim jednak przejdziemy do konkretnych przykładów odnowionych meblościanek, przykład meblościanki (no prawie) autorstwa Thomasa Wold'a. 



Thomas Wold, Fractured Fairy Tales, fot. Markham Johnson.

Prace Wolda są znane w Polsce, te zdjęcia wielu osobom mogą wydać się znajome. Ja mam jednak do nich słabość. Pomimo eklektyzmu, jest w nich bowiem coś uroczego. Rzadko mam ochotę postawić sobie w domu jakiekolwiek projekty artystyczne, prace Worda tymczasem zachęcają. Artysta często konstruuje meble z tego co znajduje w garażach swoich znajomych. Posługuje się dokładnie takimi meblami, jakie wielu z nas trzyma na strychu. Jego prace to inspirujący przykład, co można zrobić ze starociami, a przy okazji świetna inauguracja cyklu o meblościankach. 

środa, 25 grudnia 2013

Święta, święta...

Boże Narodzenie na półmetku. Póki jednak trwa, życzę Wam wszystkiego co piękne. A już teraz zapowiadam nowy post. Będzie inspirująco oraz użytecznie. 


juliajones.co.uk